środa, 6 kwietnia 2016

Silna wola.

Jak wcześniej wspominałam muszę przestać jeść wszystko co mi wpadnie w ręce. Dzisiaj mi się to udało, przyznaję - z wielkim trudem. Zdrowe śniadanko, do szkoły jabłuszko i banan + woda (której osobiście nie cierpię). Po szkole dojadłam tylko resztkę wczorajszych chipsów fromage.. ale to było na zakończenie mojego niezdrowego odżywiania :) Teraz postaram się wprowadzić w życie racjonalne zdrowe odżywianie i ćwiczenia. Dzisiaj udało mi się przebiec 5km, jak na pierwsze bieganie od.. wieków 0_x to chyba nie najgorzej :)
Miałam bóle klatki piersiowej, było mi niedobrze, rwało jakbym miała okres.. ale dałam radę ;> coś czuję że jutro będą zakwasy bo po przyjściu do domu nie mogłam zrobić 5 przysiadów ; d
No cóż.. oby tak dalej, trzeba ćwiczyć silną wolę i udowadniać sobie że nasze ciało potrafi więcej niż nam się wydaje :)
Szybka kąpiel i zabieramy się za lekturkę.. ^^

wtorek, 5 kwietnia 2016

No to mamy powrót :)

Po DŁUGIM czasie nieobecności wracam z nowymi doświadczeniami, myślę że bardziej dojrzała, już nie nastolatka :)

Od czego by tu zacząć.. może od urodzin? Najlepsze urodziny ever ♥ ze swoją cudowną paczką z którą się bardziej zżyłam od zeszłych wakacji imprezowałam przez dwie nocki, tańczyło mi się fantastycznie jak nigdy dotąd. Jedyny minus to dwójka z przodu, już nie jestem nastolatką, niestety koszmar się ziścił.. ale cóż zrobić, trzeba żyć dalej :)

Następne ważne wydarzenie - zdane egzaminy zawodowe ♥
Teraz została mi tylko poprawa polskiego, nie podchodzę do matury więc na pewno się uda zdać, nie wyobrażam sobie co by to było jakbym miała zdawać maturę.. x.x
Mam nadzieję że brak papierka nie przeszkodzi mi w znalezieniu pracy ;>

W miłości jak zawsze szczęścia nie mam, cały czas samotnie, z małymi przerwami podążam przed siebie, może w końcu się to zmieni? Odczuwam potrzebę posiadania (jak nigdy ; o) bliskiej osoby, bratniej duszy.. niestety raz tylko trafiłam na porządnego chłopaka, tyle że nie mogłam z nim być mimo że był wspaniały i kochał mnie nad życie - nie kochałam go. Pozostałym chłopcom z którymi się spotykałam zależało tylko na jednym.. próbowali się dobierać a jak nie wyszło to ślad po nich zaginął.. -.-''
Już straciłam wszelkie nadzieje na znalezienie kogoś normalnego, kto będzie mnie kochał całym serduchem i kogo ja równie mocno pokocham.. tylko może to ze mną jest coś nietak?
Hmm.. muszę się z tym przespać, ostatnio stanowczo za dużo myślę i jem.. i przestałam ćwiczyć :/ dlatego też stając na wadze widzę coraz większą liczbę ;_;
Tymczasem lecę zanurzyć się w gorącej wodzie z dodatkiem soli brzoskwiniowej mmm..
A od jutra ćwiczymy silną wolę!